środa, 20 kwietnia 2011

Pismo Święte - które wydanie warto mieć?

To mój pierwszy wpis na na blogu podejmującym zagadnienia książki katolickiej i jako pierwszy poświęcony jest Pismu Świętemu. O tym jak czytać Pismo Święte pisałem już na innym moim blogu, dlatego tutaj skupię się jedynie na niektórych wydaniach Biblii. Być może zastanawiasz się, które Pismo Święte kupić dla siebie, a może które podarować bliskiej osobie w prezencie np komunijnym. Z pewnością w takim przypadku przyda się tych kilka wskazówek.



Choć najsłynniejszym przekładem Pisma Świętego jest Biblia Tysiąclecia ze względu na doniosłość przekładu z języków oryginalnych, co sprawia, że do dziś jest w użyciu i liturgii warto jednak przynajmniej wiedzieć o takich wydaniach jak: Biblia Poznańska z 1975 roku zmodernizowana z przekładu ks. Wujka, Biblia Warszawsko-Praska 1998 przełożona przez jedną osobę ks. Romaniuka, Biblia Jerozolimska 2006, Biblia Paulistów 2008, Biblia Lubelska wydawana od kilku lat tomami. O wydaniach Pisma Świętego można poczytać z ebooka po zapisaniu się na newsletter księgarni Gloria oraz z wikipedii.

U siebie w domu posiadam dwa Pisma Święte. Pierwsze z nich to właśnie Biblia Poznańska wydana przez oficynę księgarni Świętego Wojciecha z charakterystyczną brązową okładką a druga, to piąte wydanie Biblii Tysiąclecia z niebieską okładką wydawnictwa Pallottinum.

Przyznam się, że najczęściej korzystam z tej drugiej. Biblia Poznańska jakoś mnie razi swoim słownictwem, dlatego szybko dokupiłem piąte wydanie Biblii Tysiąclecia ze względu na poręczny mały (tzw. oazowy) format oraz zakładki do ksiąg, co znacznie ułatwia odszukanie konkretnego adresu. Wiem, że to wydanie jest bardzo popularne ze względu na te funkcje, dlatego polecam je, tym wszystkim którzy szukają poręcznego Pisma Świętego do codziennego obcowania ze słowem Bożym.

Po za tym wydaniem są także Pisma Święte z przeznaczeniem dla dzieci oraz z większym formatem, bogato ilustrowane przypominające średniowieczne ornamenty Biblie z przeznaczeniem do podarowania

2 komentarze:

Unknown pisze...

A ja kupiłem przekład z łacińskiej Wulgaty "Ewangelie i Dzieje Apostolskie" ks. Eugeniusza Dąbrowskiego z 1953 r. Wyd. "Albertinum". Bardziej lubię tą wersję niż Biblię Tyśiąclecia i do tego wyglada na bardzo starą i klimatyczną :)

Grześ pisze...

Bóg Ojciec

Prześlij komentarz